Młode liście czosnaczku pospolitego mają delikatny czosnkowy
smak i zapach, z których można przygotować kiszonkę. Młode, zdrowie i
jasnozielone liście drobno kroję i wrzucam do słoika zalewając chłodną
przegotowaną wodą. Do słoika wrzucam jak najwięcej liści, zalewam wodą, staram
się zostawić jak najmniej pęcherzyków powietrza w środku. Po wypełnieniu słoika do samej góry
sypiemy sól i całość odstawiamy na przynajmniej miesiąc w ciemne miejsce.
W trakcie kiszenia będziemy widzieć czy daliśmy odpowiednią
ilość wody czy też nie – wtedy wodę można odlać, jednak jej nadmierna ilość w
niczym nie przeszkadza, kiszonka będzie bardziej soczysta. Liście mają ciemnozielony kolor,
smakują i pachną lekko czosnkowo, wyraźnie czuć sól, w smaku przypominają
starte ogórki kiszone. Ukiszone liście czosnaczku mogą stanowić substytut
kiszonych liści czosnku niedźwiedziego ; obie rośliny możemy dodawać jeść z
kanapką, zupą czy sałatką.
Rok temu kiedy zbierałem liście, nigdzie nie przeczytałem,
żeby ktoś w ten sposób wykorzystał tą roślinę. Po spróbowaniu wiem, że to dobra
opcja i w tym roku na pewno ukiszę jeden czy dwa słoiki.
Dobry patent,tak trzymaj
OdpowiedzUsuńA ile tej soli?
OdpowiedzUsuńNa słoik który jest na zdjęciu dałem dwie płaskie łyżeczki.
OdpowiedzUsuńDopytam ;): jak duży jest to słoik?, bo ze zdjęcia nie wynika… (chodzi o proporcje soli do całości). Z góry dziękuję! Fajny pomysł na to ziółko :)
OdpowiedzUsuń