poniedziałek, 19 listopada 2012

Test nowych materiałów do krzesiwa tradycyjnego

Postanowiłem pomyśleć o materiałach, podobnych do hubek pod względem swojej budowy. Na myśl przyszły mi mchy: bielistka siwa, płonnik pospolity, torfowiec błotny. Postanowiłem użyć ich na kilka sposobów, zaobserwować co się dzieje podczas preparacji i zobaczyć czy łapie iskrę. Zebrałem odpowiednie materiały, przygotowałem w taki sposób jaki przyszedł mi do głowy a następnie wypróbowałem przy krzesaniu. Oto sposoby, jakie wypróbowałem na poszczególnych roślinach:

Test bielistki siwej
Bielistka siwa:
Zebrałem lekko wilgotny okaz mchu i wysuszyłem. Kiedy był suchy wybrałem części bez piasku. Część z nich poddałem preparacji z myślą, że to ułatwi łapanie iskry, gdyż zwykły nie łapał. Pierwszym z nich było zwęglenie, jednak bielistka zmieniła się w proszek, co uniemożliwiło sukces. Drugim sposobem było starcie dwoma skałami. Mech rozpadał się, był podobny do takiego jak po prostu wysuszonego - co oznacza że także nie łapał iskry. Dzięki temu roślinę tą można wykreślić z listy hubek do krzesiwa tradycyjnego.


Test płonnika pospolitego
Płonnik pospolity
Zebrałem świeży mech, po czym go wysuszyłem. Dla porównania zebrałem też wyschnięty, ciemny mech. Oba mchy nie łapały iskry po takich preparacjach jak bielistka, z powodu swojej budowy, taki mech jest dosyć mocny, a z reguły hubki są delikatne. Jest to zatem roślina którą także można wykreślić z listy hubek.






Test torfowca błotnego
Torfowiec błotny:
Zebrałem w miarę suchą roślinę i pozostawiłem do całkowitego wyschnięcia. Część zwęgliłem, część próbowałem zetrzeć dwoma skałami. Po  zwęgleniu całość rozpada się, nie łapie iskry. Starty torfowiec w ogóle nie łapie iskry, które odbijają się od hubki. Mimo braku zastosowania torfowca przy krzesiwie, można go wykorzystać przy soczewce skupiającej promienie. Zwęglony mech dobrze się tli, na lekkim wietrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz