Podpłomyki można zdefiniować na wiele sposobów.
Najprościej napisać, że to po prostu mąka, woda i sól do smaku. To
prymitywny chleb, pieczone placki. Sposób przyrządzenia: do naczynia wsypujemy
mąkę i soli odpowiednio do smaku, następnie dolewamy wody i mieszamy tak aby
wyrobić ciasto. Z ciasta, formujemy cienkie okrągłe placki i pieczemy na źródle
ciepła. To tak ogólnie i najprościej.
Jako mąkę możemy użyć pospolicie występującą na co dzień
mąkę pszenną i żytnią. W domu można dosypać bułkę tartą, odrobinę proszku do
pieczenia, drożdży, jajka. Mąkę możemy także zrobić sami np. z orzechów
włoskich, żołędzi, kłączy pałki wąskolistne j i szerokolistnej, korzeni mniszka
lekarskiego, cykorii podróżnik, łyka sosny, świerku, modrzewia, męskich
kwiatostanów leszczyny i innych roślin. Niektóre sproszkowane części roślin nie
lepią się po dodaniu wody dlatego wtedy trzeba dosypać inny rodzaj/gatunek
mąki. Nie lepi się mąka z żołędzi, dlatego trzeba do niej dodać np. mąkę
pszenną.
Jako dodatkowy składnik ciasta można używać praktycznie wszystkiego, co w
granicach rozsądku się powinno nadawać. Przykładowo suszone owoce, rozdrobnione
orzechy włoskie i żołędzie, pokrojone drobno liście roślin i oczywiście inne
przyprawy niż sól itp.Wterenie przy ognisku można dodać trochę popiołu. Najłatwiej wyrobić ciasto z mąką pszenną, trudniej z
mąką żytnią. Sposób i czas w jakim wyrobimy ciasto zależy od naszego
doświadczenia i składników jakimi dysponujemy. Kiedy damy za dużo wody,
dosypujemy mąki, kiedy damy za mało wody dolewamy jeszcze wody. Gdy wyrobimy
ciasto tak, aby nie przywierało do naszych dłoni formujemy okrągłe placki o
grubości kilku mm, 0,5cm i pieczemy.
Podpłomyk z rozgniecionymi jeżynami ; kompot z jabłoni |
Podpłomyki można piec na patelni wysmarowanej tłuszczem, tak
aby nie przywierały. Nie musimy dysponować tłuszczem – wtedy pilnujemy, aby
podpłomyki nie przywarły. Podpłomyki można piec też bezpośrednio nad ogniem,
zawinięte na kiju, owinięte w kiełbasę, bulwy topinamburu lub inny korzeń lub
kłącza, ułożone na rozgrzanych skałach – tak podobno najlepiej smakują, coś w
tym jest. Jadłem pieczone podpłomyki z orzechami nad Wisłą na rybach. Kiedy
uformujemy zbyt grube placki, w środku ciasto nie upiecze się i będzie surowe,
wówczas podpłomyki będą rozciągliwe, elastyczne, niezbyt smaczne lecz zjadliwe.
Gdy placki będą cienkie szybko upieczemy dobry, chrupiący posiłek. Ciasto
rośnie, gdy temperatura wokół w tym miejscu jest zbyt wysoka, aby zapobiec temu
można w podpłomyku robić dziury widelcem w kilku miejscach.
Podpłomyki robię często od niecałego roku, sporo
obserwowałem co się dzieje robiąc je, sporo się nauczyłem. Najlepiej smakują z dżemem, ciepłym napojem,
słodkim syropem lub posmarowane miodem. Polecam w swoje menu leśne wprowadzić
podpłomyki, gdyż to rzecz wspaniała do lasu na wyprawy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz