Ścieranie puchu |
Zebrany puch z przekwitniętych kwiatostanów roślin zgniatamy
i małą ilość rozcieramy dwoma szorstkimi i prostymi skałami. Aby skutecznie i
szybko otrzymać odpowiednio roztarty puch trzeba go mocno dociskać z obu stron
i szybko trzeć. Należy puch dobrze rozetrzeć aby było widocznych mało
pojedynczych włókien, jednak z umiarem. Gdy będziemy rozcierać puch bardzo
długo nie będą widoczne już włókna gołym
okiem, wówczas puch będzie rozpadał się podczas krzesania, dodatkowo będziemy musieli
poświęcić więcej czasu na tarcie puchu. Kiedy rozetrzemy odpowiednio, puch nie
będzie się rozpadał, będzie scalał się w jedność.
Ścieranie węgla drzewnego |
Musimy także usunąć nasiona i
aparaty lotne, które w trakcie ścierania będą widoczne, same będą odpadać. Puch
podczas rozcierania kilkukrotnie zmniejsza swoją objętość, dlatego podczas
zbierania należy wziąć go dużo aby starczył nam do osiągnięcia celu. Nie jest
to trudne, gdyż jest bardzo wydajny w zbiorze. Aby hubka działała potrzebujemy
odrobinę wiatru. Gdy nie ma wiatru można jednostajnie dmuchać ustami. Gdy iskra
spadnie na puch, przestajemy krzesać i dmuchać, puch już sam będzie się tlił.
Wszystkie elementy |
Żeby poprawić palność puchu dobrym sposobem jest starcie węgla drzewnego z
drewna pochodzenia drzewa liściastego na proszek. Używamy szorstkiej
powierzchni, może to być skała, nóż, gałąź. Gdy już przygotujemy te dwa
składniki należy zmieszać puch roślinny z proszkiem węgla drzewnego w proporcji
2:1 (dwie części puchu na 1 część proszku węgla). Po zmieszaniu otrzymujemy
łatwo do siebie przylegający czarno-beżowy materiał, który jest już gotowy do
użycia w krzesiwie tradycyjnym. Substytutem węgla drzewnego może być starta na
proszek kora robinii akacjowej, jednak ona słabo przylega do puchu.
Gotowa, spreparowana hubka |
Kolejną metodą preparacji jest zwęglenie, tak jak w
przypadku innych materiałów. Należy w puszce ciasno upchać puch. Zwęglanie trwa
krótko. Puch kilkukrotnie traci na swojej objętości, jest lekko kruchy, jednak
nie rozpada się całkowicie w dłoni.
Tlący się puch po zajęciu iskry i rozdmuchaniu |
Podsumowując jest to chyba jedna z najtrudniejszych hubek, nie
zawsze udaje mi się, aby puch złapał iskrę
Zamiast węgla drzewnego, dodaj popiołu drzewnego
OdpowiedzUsuńjhp